czwartek, 20 lipca 2017

,,Cukirenia w walizeczce", skala 1:10






Walizeczkę kupłam w sklepie ze starociami, ciasteczka i owoce miałam zrobione juz dawno, ale nie miałam pomysłu na cukiernię, niedawno będąc w Schewdt, na jarmarku kupiłam stolik i krzesełka z białego drutu i pomysł przyszedł sam.
I jak wam sie podoba. 












Parę wypieków kupiłam, nie wszystkie , choć wiekszość upiekłam sama.




































































      Te ciastka poniżej  są z prawdziwej masy cukrowej i można je zjeść,











                            Tort prawdziwy do zjedzenia czekoladowy





                                       Ten ponizej jest  z modeliny













3 komentarze:

  1. I love the way you've converted the carry case into a mini bakery! It was such a clever idea and the pastries and other goodies in the showcase both the real and the clay ones- ALL look edible! :D

    elizabeth

    OdpowiedzUsuń
  2. Una escena preciosa y con unas ideas geniales.Feliz verano:-)

    OdpowiedzUsuń