,,Cukirenia w walizeczce", skala 1:10
Walizeczkę kupłam w sklepie ze starociami, ciasteczka i owoce miałam zrobione juz dawno, ale nie miałam pomysłu na cukiernię, niedawno będąc w Schewdt, na jarmarku kupiłam stolik i krzesełka z białego drutu i pomysł przyszedł sam.
I jak wam sie podoba.
Parę wypieków kupiłam, nie wszystkie , choć wiekszość upiekłam sama.
Te ciastka poniżej są z prawdziwej masy cukrowej i można je zjeść,
Tort prawdziwy do zjedzenia czekoladowy
Ten ponizej jest z modeliny
Podziwiam Twoje pomysły. :)
OdpowiedzUsuńI love the way you've converted the carry case into a mini bakery! It was such a clever idea and the pastries and other goodies in the showcase both the real and the clay ones- ALL look edible! :D
OdpowiedzUsuńelizabeth
Una escena preciosa y con unas ideas geniales.Feliz verano:-)
OdpowiedzUsuń