Tapicerowane fotele do opery
Pracowita niedziela. Prawie wszystkie części do foteli przygotowane.
Zabrakło mi jednak trochę materiału.
Jutro muszę dokupić listewki, farbę i maskę, gdyż podczas pracy strasznie pyli materiał -sklejki.
Pokój cały zakurzony a w gardle pył.
Teraz trzeba to pomalować, połączyć poręcze z bokami, siedzenie z oparciem, dodać tapicerkę, posklejać i ozdobić.
Oparcie fotela i zewnętrzny bok
Siedzenie i bok wewnętrzny
Poręcze
Posklejane pierwsze fotele
Wewnętrzne obramowanie wezgłowia
Ułożyłam, jak to ma wyglądać
Tak będzie wyglądał gotowy fotel bez tapicerki
Zabrakło mi jednak trochę materiału.
Jutro muszę dokupić listewki, farbę i maskę, gdyż podczas pracy strasznie pyli materiał -sklejki.
Pokój cały zakurzony a w gardle pył.
Teraz trzeba to pomalować, połączyć poręcze z bokami, siedzenie z oparciem, dodać tapicerkę, posklejać i ozdobić.
Oparcie fotela i zewnętrzny bok
Siedzenie i bok wewnętrzny
Poręcze
Posklejane pierwsze fotele
Wewnętrzne obramowanie wezgłowia
Ułożyłam, jak to ma wyglądać
Tak będzie wyglądał gotowy fotel bez tapicerki
Zapowiada się to wszystko fantastycznie. A na drewniany pył trzeba faktycznie uważać, bo można sobie zrobić dużą krzywdę. Pozdrawiam i czekam na efekty ;-) Serdeczności. :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa i troskę. Chyba resztę wyszlifuje na działce.
OdpowiedzUsuńTo będzie coś niezwykłego, nie będę mogła się doczekać. :)pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuń