Lampa stojąca- podłogowa z lat 50-tych skala1:10, Krok po kroku
Z czego i jak powstanie lampa podłogowa; złote spinacze i klej super glue
Spinacze prostujemy i wyginamy jak na zdjęciu, uprzednio zrobiwszy z balsy małe kółeczko, w którym na powierzchni bocznej wywiercamy odpowiednią liczbę otworów do umieszczenia ożebrowania
Następnie również z balsy robimy większe kółeczko: kółeczko rysujemy, wycinamy, piłujemy, szlifujemy pilniczkami
Wygiętymi drucikami ze spinaczy i przy pomocy kleju łączymy oba kółeczka, nawiercając odpowiednią liczbę otworków w górnej części kółka
Przystępujemy do przygotowania materiałów potrzebnych do zrobienia lampy i uszycia abażuru: wzór, plastikowa podkładka, cieniutka mosiężna rureczka, kolczyk jako podstawa lampy, wstążeczka i sznureczek
oraz wstążka atłasowa, ozdobna pasmanteria i cieniutkie wstążeczki
Pasmanterii nie wykorzystałam, użyłam wstążeczki do zrobienia frędzli, z której powyciągałam nitki
Kółeczko ze sznureczka do wykończenia górnej części abażuru
Potrzebny też będzie: złoty lakier do paznokci, z klocków lego korba, łańcuszek, podstawka od mosiężnego świecznika, części do wyrobu biżuterii, gdyż lampa posiada ruchome ramię
Przewody elektryczne, żaróweczka, bateria
Tu pierwsza próba ukrycia koloru klocka lego, z której później zrezygnowałam na rzecz pomalowania korby złotym lakierem do paznokci
Ruchome ramię pozwala na oświetlenie innych miejsc nie ruszając ciężkiej lampy z jej stałego miejsca
Tu pokazuję w dużym zbliżeniu połączenie i wykorzystanie ruchomych tzw. technicznych klocków lego
Uwidocznione możliwe pozycje ramienia lampy
Podłączona do baterii żaróweczka świeci, choć niestety źle widać, nie mam dobrego aparatu, ażeby ukazać światło
Lampa gotowa, świeci i czeka na ekspozycję
Piękna robota, a czy będą zdjęcia zapalonej lampki?
OdpowiedzUsuńBardzo się postaram i chyba zrobię.Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam
UsuńNiesamowite, robisz piękne miniatury :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę i miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńNóżka jest obłędna, chcę taką! :D
OdpowiedzUsuńNóżka od starego angielskiego świecznika, kupiłam za 5.00 zł na allegro.Pozdrawiam
UsuńLampa jest obłędna, podobnie jak i inne prace. Podziwiam cierpliwość!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i za wizytę, zapraszam ponownie. Pozdrawiam
UsuńNiesamowita, jak prawdziwa! Lampa stojąca jest dla mnie podstawowym elementem salonu, bez niej jakoś tak mniej przytulnie. Urszulo - masz prawdziwy talent!
OdpowiedzUsuńWitam! Właśnie wczoraj oglądałam twoje prace na blogu, jak ty to robisz w takiej dużej skali. Podziwiam. Piękny domek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLampa super. Cała autorska konstrukcja robi niesamowite wrażenie. Jestem pełna uznania dla twojego talentu i cierpliwości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana Gosiu dziękuję za tak miłe słowa. Ale ja tak lubię obmyślać i wykonywać te małe przedmioty, że cierpliwość zostaje gdzieś z boku. Pozdrawiam
Usuńo jacie a miałam kiedyś taką lampę, ale coś straciła stabilność i w sumie to nie wiem co się dzieje z nią teraz
OdpowiedzUsuńJa także żałuję, że jej już nie mam, dlatego zrobiłam sobie lampę malutką. Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych odwiedzin.
UsuńBardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń