wtorek, 6 sierpnia 2013

Lampa stojąca- podłogowa z lat 50-tych skala1:10, Krok po kroku





Z czego i jak powstanie lampa podłogowa; złote spinacze i klej super glue




Spinacze prostujemy i wyginamy jak na zdjęciu, uprzednio zrobiwszy z balsy małe kółeczko, w którym na powierzchni bocznej wywiercamy odpowiednią liczbę otworów do umieszczenia ożebrowania




Następnie również  z balsy robimy większe kółeczko: kółeczko rysujemy, wycinamy, piłujemy, szlifujemy pilniczkami




Wygiętymi drucikami ze spinaczy i przy pomocy kleju łączymy oba kółeczka, nawiercając odpowiednią liczbę otworków w górnej części kółka




Przystępujemy do przygotowania materiałów potrzebnych do zrobienia lampy i uszycia abażuru: wzór, plastikowa podkładka,  cieniutka mosiężna rureczka, kolczyk jako podstawa lampy, wstążeczka i  sznureczek




         oraz wstążka atłasowa, ozdobna pasmanteria i  cieniutkie wstążeczki




Pasmanterii nie wykorzystałam, użyłam wstążeczki do zrobienia frędzli, z której powyciągałam nitki




              Kółeczko ze sznureczka do wykończenia górnej części abażuru




Potrzebny też  będzie: złoty lakier do paznokci, z klocków lego korba, łańcuszek, podstawka od mosiężnego świecznika, części do wyrobu biżuterii, gdyż lampa posiada ruchome ramię  







                            Przewody elektryczne, żaróweczka, bateria




Tu pierwsza próba ukrycia koloru klocka lego, z której później zrezygnowałam na rzecz pomalowania korby złotym lakierem do paznokci




Ruchome ramię  pozwala na oświetlenie innych miejsc nie ruszając ciężkiej lampy z jej stałego miejsca








Tu pokazuję w dużym  zbliżeniu połączenie i wykorzystanie ruchomych tzw. technicznych klocków lego







                  Uwidocznione możliwe  pozycje ramienia lampy




Podłączona do baterii żaróweczka świeci, choć niestety źle widać, nie mam dobrego aparatu, ażeby ukazać światło
























                       Lampa gotowa, świeci i czeka na ekspozycję


15 komentarzy:

  1. Piękna robota, a czy będą zdjęcia zapalonej lampki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się postaram i chyba zrobię.Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Niesamowite, robisz piękne miniatury :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nóżka jest obłędna, chcę taką! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nóżka od starego angielskiego świecznika, kupiłam za 5.00 zł na allegro.Pozdrawiam

      Usuń
  4. Lampa jest obłędna, podobnie jak i inne prace. Podziwiam cierpliwość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i za wizytę, zapraszam ponownie. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Niesamowita, jak prawdziwa! Lampa stojąca jest dla mnie podstawowym elementem salonu, bez niej jakoś tak mniej przytulnie. Urszulo - masz prawdziwy talent!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam! Właśnie wczoraj oglądałam twoje prace na blogu, jak ty to robisz w takiej dużej skali. Podziwiam. Piękny domek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Lampa super. Cała autorska konstrukcja robi niesamowite wrażenie. Jestem pełna uznania dla twojego talentu i cierpliwości. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Gosiu dziękuję za tak miłe słowa. Ale ja tak lubię obmyślać i wykonywać te małe przedmioty, że cierpliwość zostaje gdzieś z boku. Pozdrawiam

      Usuń
  8. o jacie a miałam kiedyś taką lampę, ale coś straciła stabilność i w sumie to nie wiem co się dzieje z nią teraz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także żałuję, że jej już nie mam, dlatego zrobiłam sobie lampę malutką. Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych odwiedzin.

      Usuń
  9. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń