Przedwojenna sygnowana waza do zupy w wersji mini - skala1:10
Waza do zupy na dębowym stole, taką wazę odziedziczyłam po Mamie
Do wyroby wazy użyłam glinki rzeźbiarskiej
Zrobiłam mniej więcej podobny kształt do oryginału
Gdy się podsuszyła to zaczęłam ją kształtować pilnikiem i papierem ściernym
W pokrywce zaznaczyłam miejsce na łyżkę wazową
Przy pomocy różnych narzędzi takich jak dłutka, wiertła i igły wyżłobiłam konieczne rowki
Oczywiście po uprzednim zaznaczeniu miejsc ołówkiem
Szlifowanie trwało ze trzy dni, bo pierwotny kształt znacznie odbiegał
od oryginału
Nawet udało mi się ułamać jedno ucho
A oto oryginał i jego sygnatura EPIAG D.E.
Kwiatków nie malowałam sama, kupiłam ozdobne naklejki do paznokci
Jak zwykle użyłam lakieru do paznokci - białego
Wazę dwa razy pomalowałam białym lakierem, potem przykleiłam ozdoby
Następnie całość pomalowałam szybkoschnącym, bezbarwnym lakierem do wnętrz
Brzeg pokrywki i wazy pomalowałam złotym lakierem
Mala i duża pokrywka
Waza podczas prezentacji
Hello Ursula! I really like what you have done in miniaturizing the soup tureen. I think that you have done a great job and especially with the duplicating of the floral design. How clever to use the nail art as it gives such a wonderful finished product! The white nail varnish is something that I like to use, as well; the plusses are the speed and the coverage and the price. ALL Good! Well Done!
OdpowiedzUsuńelizabeth
hello, I'm very glad you like my call of work like that. I invite you for a week to my house.
UsuńMnóstwo pracy!Ale za to efekt... jak zwykle, świetny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam, zapraszam
UsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie tak często odwiedzasz, już jesteś prawie a może więcej niż jak rodzina. Pozdrawiam
UsuńWyszła wspaniale:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, bardzo się starłam, pozdrawiam
UsuńZarówno oryginał, jak i miniaturka piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wizytę, zapraszam ponownie, skończyłam właśnie wiklinowy wózek brata, pokażę w sobotę. Pozdrawiam
UsuńPodziwiam, mnie w glinie pracuje się koszmarnie ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały, ja w glince tez niewiele zrobiłam, wolę twardszy materiał. Pozdrawiam
UsuńA fantastic soup bowl. I love it. Thank you for sharing the way you made it.
OdpowiedzUsuńHugs, Drora
Thank you for the congratulations, I'm very pleased that my lovely visit and that you like my work. I invite you again. Regards
UsuńPani jest po prostu the best! Oglądam i nie dowierzam, że można robić takie cuda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały, ale twoje prace też zawierają wiele serc i pracy. Jest za co chwalić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń